Czy pierwsza myśl, jaka przyszła Ci do głowy, po przeczytaniu tytułu tego artykułu była “ktoś chyba zapomniał o spacjach”? To naturalna reakcja, ponieważ na co dzień rzadko można spotkać się z tego typu wyrazami. Jednak tak jak w wielu językach, tak i w angielskim możemy znaleźć całkiem spory zasób bardzo długich słów. Te długie wyrazy po angielsku to najczęściej określenia techniczne czy medyczne. I choć może się wydawać inaczej, nawet te typowe dla danej branży mogą być w pewnym stopniu przydatne. Już tłumaczymy dlaczego.
Zanim dowiesz się, dlaczego warto znać długie angielskie słowa, możesz być ciekawy, co tak naprawdę oznacza ten czterdziestopięcioliterowy wyraz w tytule. Tak więc już spieszymy z odpowiedzią.
Pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis to określenie choroby płuc, która powstaje na skutek wdychania pyłu wulkanicznego. Czy warto uczyć się akurat tego słowa? Niekoniecznie, chociaż nie wiemy, gdzie planujesz jechać na wakacje w przyszłości i co Cię może spotkać. Mimo wszystko warto przyjrzeć się konstrukcji tego wyrazu, która może okazać się przydatna. Poniżej wyjaśniamy dlaczego.
Nauka długich wyrazów pozwala przede wszystkim poszerzyć zasób słownictwa i wyrażać się bardziej precyzyjnie, a co za tym idzie, umożliwia wypowiadanie się na zróżnicowane i złożone tematy. Dodatkowo nauczysz się wyodrębniać poszczególne elementy słów (przyrostki, przedrostki, rdzenie), dzięki czemu w przyszłości będziesz mógł zrozumieć więcej zwrotów. Zdecydowanie więcej niż te, o których piszemy w naszym artykule
“10 brytyjskich zwrotów, które powinieneś znać”. Co więcej, nauka sama w sobie przybliża Cię do bycia biegłym w posługiwaniu się językiem angielskim.
Wspomnieliśmy już o konstrukcji i jej stałych elementach, takich jak prefiksy czy sufiksy. We wspomnianym już
pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis jest to np. -osis, które zazwyczaj oznacza chorobę czy microscopic- oznaczający coś bardzo małego.
W słowie
incomprehensibility, które swoją drogą jest bardzo przydatne, ponieważ oznacza stan, w którym coś jest niemożliwe do zrozumienia (ten stan możesz mieć teraz nawet Ty, zrozumiemy :)) mamy przedrostek in-, który neguje cały wyraz oraz przyrostek -ity, dzięki któremu tworzymy rzeczowniki z formy przymiotnika.
Podobną sytuację możemy zaobserwować w wyrazie
uncharacteristically (zachowywać się nietypowo), w którym mamy un- oznaczające po prostu “nie” oraz -ly, które tworzy przysłówek.
Widzisz? Wyszczególniając te elementy, długie słowa po angielsku stają się trochę mniej skomplikowane.
Najprostszą metodą, aby zrozumieć i nauczyć się tych wieloliterowych słów, jak już pokazaliśmy Ci wyżej, jest rozbicie ich na czynniki pierwsze, a dodatkowo prowadzenie notatek. Szczególnie jeżeli jesteś wzrokowcem, zapisywanie poszczególnych części wyrazu, może Ci pomóc w ich zapamiętywaniu. Podczas nauki musisz uzbroić się w cierpliwość. Nie od razu Rzym zbudowano, ucz się partiami, ale systematycznie. W ten sposób lepiej przyswoisz najtrudniejsze zagadnienia.
Spróbuj wypowiadać te długie słowa na głos. Jako pomoc możesz skorzystać z internetowych słowników, które bardzo często mają opcję przetwarzania tekstu na mowę, lub oglądając filmy na YouTube. Jeżeli lubisz, stwórz fiszki – na jednej stronie zapisz wyraz w języku angielskim (możesz go sobie podzielić na przedrostek, rdzeń, przyrostek), a na drugiej po polsku. Analizuj poszczególne wyrazy, a najpewniej dopatrzysz się w nich pochodzenia z innych języków (łacińskiego, francuskiego czy nawet arabskiego), co również może Ci pomóc w ich zrozumieniu. A przede wszystkim się nie przejmuj. Nawet native speakerzy mają problem z zapamiętaniem i wypowiadaniem tych najbardziej skomplikowanych czy najdłuższych wyrazów.
Jeżeli jednak nadal czujesz się niepewnie, widząc długie wyrazy po angielsku, możliwe, że masz
hippopotomonstrosesquipedaliophobia, czyli strach przed długimi słowami. 😉