W dzisiejszych czasach język angielski jest tak powszechny, że większość osób zna przynajmniej jego podstawy. Jeśli nie umie się go na komunikatywnym poziomie, ciężko jest znaleźć dobrą pracę. Znajomość angielskiego to nie tylko lepsza posada, ale także dostęp do znacznie większej ilości informacji, newsów czy materiałów naukowych.
To też przyjemne i swobodne podróżowanie po świecie, a także bezpośrednie obcowanie z kulturą: możliwość oglądania filmów po angielsku czy czytaniu popularnych książek w anglojęzycznym oryginale. Mając tego świadomość rodzice, chcą dla swoich dzieci jak najlepiej i zapisują je na kursy już od wczesnych lat. Czy wprowadzenie obcego języka od samego początku nauki języka w ogóle może przynieść dziecku szkodę?
Warto postawić to pytanie w nieco inny sposób: nie kiedy, tylko jak zacząć uczyć dziecko angielskiego? Panuje mit, według którego mały człowiek nie jest w stanie skutecznie przyswajać dwóch języków jednocześnie. Rodzice obawiają się, że język angielski, wprowadzony zbyt wcześnie, spowoduje opóźnienie w nauce języka ojczystego. Ogromny strach wywołuje fakt wtrącania obcojęzycznych słówek do zdania wypowiadanego po polsku – czy zrobiliśmy dziecku krzywdę?
Warto jednak pamiętać o istnieniu rodzin dwu i wielojęzycznych (rodzice mówiący do dziecka w swoich ojczystych językach, a między sobą porozumiewając się na przykład po angielsku). Z początku dzieci mogą mylić czy zastępować słówka, ale nie wynika to z zamieszania w głowie, a jedynie z chęci skutecznej komunikacji ze światem. Nie ma w tym nic złego. Dzieci przyswajają wiedzę znacznie szybciej, niż dorośli, więc warto to wykorzystać.
Jednak wszystko z umiarem. Jeśli nie jesteście rodziną dwujęzyczną, nie staraj się na dziecku wywierać presji. Niech angielski będzie zabawą: słuchajcie razem angielskich piosenek i oglądajcie razem bajki. Niech dziecko osłuchuje się z akcentem i melodią języka. Jeżeli Twoja znajomość angielskiego nie jest na wysokim poziomie, zostaw naukę specjalistom. Dużo łatwiej jest nauczać, niż korygować zapamiętane błędy.
W całej Polsce funkcjonują już angielskie szkoły, przedszkola, a nawet żłobki. Na dzieciach wywierana jest duża presja, a oczekiwania wciąż rosną. Trzeba jednak pamiętać, by w tym wyścigu szczurów pozwolić dzieciom być… Dziećmi. Czas na wkuwanie słówek i regułek gramatycznych na pamięć przyjdzie na pewno później.
Zbyt silny nacisk może jedynie dziecko zablokować i zniechęcić do czerpania radości z poznawania obcego języka. Zamiast studiowania podręcznika „ Angielski dla początkujących”, w najmłodszych latach postaw na zabawę. Jeśli zobaczysz, że Twoja pociecha lubi śpiewać angielskie piosenki, liczyć, recytować wierszyki, możesz spokojnie pomyśleć o kursie językowym. Bo to właśnie spokój i pilna obserwacja dziecka przyniesie najlepsze efekty, bez szkody.
Już siedmioletnie dziecko możesz zapisać do Angielskiej Wioski. Programu językowego, który potrafi połączyć doskonałą zabawę ze skutecznym procesem przełamywania barier językowych. Założeniem takiej wioski jest całkowite zanurzenie w języku angielskim: wszystkie zabawy odbywają się po angielsku, pod okiem wykształconych native speakerów.
Ich obecność jest o tyle ważna, że już od najmłodszych lat dziecko ma szansę osłuchać się z różnymi akcentami, m.in. tych z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Australii. Ważnym elementem Angielskiej Wioski jest poznawanie ludzi z całego świata, a co za tym idzie, różnych kultur i zwyczajów. W ten sposób, u młodego człowieka, rodzi się otwartość, tolerancja i chęć poznawania świata.